Tłumy na jarmarku staroci w Wodzisławiu [ZDJĘCIA]
Na wodzisławskim rynku kolejny raz odbył się jarmark staroci. Impreza jest cykliczna i przyciąga pasjonatów z wielu stron Polski.
![Tłumy na jarmarku staroci w Wodzisławiu [ZDJĘCIA]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2025/03/02/238363_1740932999_25751900.webp)
Do Wodzisławia przyjechali wystawcy między innymi z Żywca, Krapkowic czy Cieszyna. Nie zawiedli też kupujący. Jak nam powiedział jeden ze stałych bywalców, w Wodzisławiu zawsze jest dobrze dla sprzedających.
Wystawcy z Żywca, Krapkowic, Cieszyna i innych miejscowości
Drugi raz na jarmarku handlował pan Szymon z Krapkowic - Jestem drugi raz w Wodzisławiu Śląskim, ludzi się trochę przewija i nie ma co narzekać. Jeżdżę też na giełdy, handluję od dwóch lat, przejąłem to po rodzicach, którzy również zajmowali się handlem starociami. Handluję wszystkim, to są rzeczy z mieszkań - mówi pan Szymon, który zajmuje się między innymi czyszczeniem mieszkań. - Jest to dla mnie hobby - dodaje.
Na jarmarku można było również spotkać pana Henryka Zająca z Żywca, który sprzedaje między innymi sztukę ludową i pamiątki łowieckie, jak poroża i inne rzeczy związane z łowiectwem. Był też pan Piotr Kłoda, który jest kolekcjonerem starych aparatów fotograficznych. Pan Piotr przyjechał z Cieszyna.
W Wodzisławiu można nabyć zarówno obrazy, porcelanę, meble, ale także biżuterię, zegary, zegarki oraz inne elementy wystroju. Osobnym elementem na stoiskach są narzędzia ślusarskie, stolarskie, jak strugi czy dłuta, a także narzędzia rolnicze.
Stałymi działami jarmarków są numizmatyka i filatelistyka. Monety i znaczki to element każdego jarmarku. Kolekcjonerzy szukają brakujących elementów swojej kolekcji, zaś osoby które zaczynają przygodę, szukają czegoś, od czego można zacząć.
Pasjonaci staroci szukają różnych rzeczy
- Przyjeżdżam do Wodzisławia od kilku lat. Szukam części starych rowerów. Czasem się uda coś znaleźć czasem nie, ostatnio mi się udało - mówi pan Marek z Wodzisławia, który zajmuje się naprawą rowerów i jest pasjonatem jazdy na rowerze.
Kiedy kolejny jarmark?
Kolejne jarmarki odbędą się 6 kwietnia, 4 maja, 1 czerwca, 6 lipca, 3 sierpnia, 7 września, 5 października, 9 listopada, 7 grudnia.
Na ul. Styczyńskiego 2, przy samym rynku, jest Centrum Aktywności Społecznej, z którego korzystają wodzisławskie stowarzyszenia, w tym Nasz Wodzisław. Na pewno jest tam WC. Powinni je udostępnić uczestnikom jarmarków.
Zgodnie z uchwałą Stowarzyszenia opłata wynosi 10 zł od każdego wystawcy, który wjeżdża na płytę rynku samochodem, i 5 zł, od każdego wystawcy, który nie wjeżdża na teren Jarmarku samochodem. Ale.. kiedyś słyszałam jak kobieta pobierająca opłatę powiedziała do wystawcy : " a pan to tylko tyle ma ? to wezmę 8 złotych" . Czyli pobierający sam ustala czy brać więcej czy mniej...
W jakiej kwocie pobierają opłatę od wystawców?
stowarzyszenie nasz wodzisław wraz z grubą zośką na czle trzepie kasę z jarmarku. może kasa nie duża, ale zawsze to jakiś wpływ
Będący w potrzebie wysikania się, powinni zwrócić się z tym do osób pobierających od nich opłaty. Zgadnijcie, jaka to organizacja pobiera te opłaty i na czyj rachunek one trafiają?
Wodzisławianka09-Dokładnie jak piszesz, centrum powiatowego miasta i brak WC, tym bardziej jak są tego typu imprezy. Najbliższy wychodek to przy dworcu PKP, chyba że gdzieś tam po kościołach będziecie oblatywać.
Tysiące ludzi odwiedziło wodzisławski rynek a ToyToya ani jednego. Miasto uznało, że TE sprawy należy załatwiać na własną rękę. Siedząc kilka godzin na chłodzie i wietrze, ogrzewając się kubkami z gorącą kawą potrzeby skorzystania z tego przybytku rosną. Wystawcy są odsyłani do pobliskiego kościoła bo " tam podobno coś jest i można skorzystać". Poza tym szeroki plac przed wodzisławskim muzeum został zamknięty dla wystawców bo pani dyrektor sobie nie życzy... Czy takie decyzje mają zachęcać wystawców do przyjazdu do Wodzisławia ? Dziś wielu z nich bardzo negatywnie wypowiadało się na temat wodzisławskiego jarmarku.. czują się wręcz intruzami i prawdopodobnie przestaną przyjeżdżać ze swoimi skarbami.. Czy o to miastu chodzi ? Kto nie wierzy niech porozmawia z wystawcami jakie są ich ...z miesiąca na miesiąc coraz gorzej...